Prace konserwatorskie na kaponierze w Przemyślu |
Autor |
Wiadomość |
Owicz
starszy chorąży

Kraj:

Pomógł: 2 razy Dołączył: 02 Lis 2008 Posty: 198 Skąd: Leonowicze
|
Wysłany: 2010-09-09, 20:03
|
|
|
jes napisał/a: | Oczywiście nigdy wszystkich nie zadowolimy. |
Rzeczywiście, i dla tego zasady ochrony zabytków mówią nie o "zadowalaniu" tych czy owych lecz o ochronie wartości. Taką wartością jest między innymi obecność w danym obiekcie jego historycznego wyposażenia a jeżeli jego zachowanie in situ jest niemożliwe - informacja o pochodzeniu uwidoczniona w miejscu wtórnego przechowywania. |
_________________ Art. 331. Przy wznoszeniu, przebudowie i zmianach budynków w pobliżu twierdz i w rejonach fortyfikacyjnych (...) powinny być zachowane specjalne obowiązujące na wspomnianych obszarach przepisy. |
|
|
|
 |
KAPONIERA8813
poborowy

Kraj:

Dołączył: 03 Wrz 2010 Posty: 3 Skąd: Przemysl
|
Wysłany: 2010-09-09, 21:21
|
|
|
Witajcie
Wiec sprawa wyglada tak ze wszystkie elementy zainstalowane w schronie sa to oryginaly, nie ma tu jak na razie zadnych kopii czy rekonstrukcji. Co do historii kazdego elemantu jest ona dokumentowana i kazdy element ma zdjecia przed i po wyjeciu. Oczywiscie wszystkie prace prowadzone sa pod kierunkiem i okiem konserwatora zabytkow. |
|
|
|
 |
jes
podporucznik

Kraj:

Pomógł: 8 razy Dołączył: 14 Mar 2006 Posty: 301 Skąd: Gliwice/Jastarnia
|
Wysłany: 2010-09-10, 08:10
|
|
|
Owicz napisał/a: | - informacja o pochodzeniu uwidoczniona w miejscu wtórnego przechowywania. |
Niekoniecznie.
Interesuje to naprawdę niewielu, a umieszczanie karteczek, plakietek lub innych opisów może nie łączyć się z charakterem ekspozycji/wystawy (zbiory w magazynach pomijamy).
W zupełności wystarczy, że taka informacja jest dostępna:
u kustosza, u pracownika w dziale historii, u kuratora wystawy, w katalogu wystawy, w broszurze lub książce o zbiorach, itd.
Czyli, tak jak
von reuffen napisał/a: | wystarczy miec w dokumentacji, skąd jest jaki element |
|
_________________ Polska to jest kraj, w którym wszystko jest możliwe. Nawet zmiany na lepsze...
aczkolwiek:
"Większość jest głupia, im większa większość tym głupsza" - Mrożek |
|
|
|
 |
Owicz
starszy chorąży

Kraj:

Pomógł: 2 razy Dołączył: 02 Lis 2008 Posty: 198 Skąd: Leonowicze
|
Wysłany: 2010-09-10, 15:46
|
|
|
jes napisał/a: | W zupełności wystarczy, że taka informacja jest dostępna |
W zasadzie tak. Odróżniłbym jednak muzea o stabilnej sytuacji (muzea państwowe) od muzeów stowarzyszeń. W tym drugim wypadku zmiana dzierżawcy obiektu oznaczać może że nowy kustosz wejdzie na terra incognita a na takich źródłach wiedzy jak jes napisał/a: | u pracownika w dziale historii, u kuratora wystawy, w katalogu wystawy, w broszurze lub książce o zbiorach, itd. | też raczej nie będziemy mogli się oprzeć ...
Na marginesie dodam że starannie przygotowane ekspozycje posiadają często dwa lub nawet trzy stopnie informacji przygotowane pod kątem zwiedzających słabo, średnio i dogłębnie zainteresowanych tematem. |
_________________ Art. 331. Przy wznoszeniu, przebudowie i zmianach budynków w pobliżu twierdz i w rejonach fortyfikacyjnych (...) powinny być zachowane specjalne obowiązujące na wspomnianych obszarach przepisy. |
|
|
|
 |
jes
podporucznik

Kraj:

Pomógł: 8 razy Dołączył: 14 Mar 2006 Posty: 301 Skąd: Gliwice/Jastarnia
|
Wysłany: 2010-09-12, 15:54
|
|
|
nieco wyżej jes napisał/a: | cytując von reuffen napisał/a: | wystarczy miec w dokumentacji, skąd jest jaki element |
|
pzdr. |
_________________ Polska to jest kraj, w którym wszystko jest możliwe. Nawet zmiany na lepsze...
aczkolwiek:
"Większość jest głupia, im większa większość tym głupsza" - Mrożek |
|
|
|
 |
Johny Bravo
starszy sierżant

Pomógł: 2 razy Dołączył: 09 Paź 2006 Posty: 67 Skąd: Altdamm
|
Wysłany: 2010-09-12, 18:33
|
|
|
Zrobić można wszystko, tylko kto ma za to zapłacić? |
|
|
|
 |
Hubertus1656
podporucznik

Kraj:

Pomógł: 2 razy Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 332 Skąd: Karczew
|
Wysłany: 2010-09-12, 23:51
|
|
|
np Ty ze swojej kieszeni!!! Tylko co to recenzenta obchodzi? |
_________________ Pijam tylko piwo Królewskie ponieważ umieszczony na etykiecie:
Zygmunt III Waza był jedynym polskim politykiem który potrafił rozmawiać z ruskimi o Smoleńsku!!! |
|
|
|
 |
Owicz
starszy chorąży

Kraj:

Pomógł: 2 razy Dołączył: 02 Lis 2008 Posty: 198 Skąd: Leonowicze
|
Wysłany: 2010-09-13, 20:24
|
|
|
Jak można oznaczyć element wyposażenia i ile to może kosztować? |
_________________ Art. 331. Przy wznoszeniu, przebudowie i zmianach budynków w pobliżu twierdz i w rejonach fortyfikacyjnych (...) powinny być zachowane specjalne obowiązujące na wspomnianych obszarach przepisy. |
|
|
|
 |
Hubertus1656
podporucznik

Kraj:

Pomógł: 2 razy Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 332 Skąd: Karczew
|
Wysłany: 2010-09-14, 14:37
|
|
|
[quote]W zasadzie tak. Odróżniłbym jednak muzea o stabilnej sytuacji (muzea państwowe) od muzeów stowarzyszeń. W tym drugim wypadku zmiana dzierżawcy obiektu oznaczać może że nowy kustosz wejdzie na terra incognita a na takich źródłach wiedzy jak
jes napisał/a:
u pracownika w dziale historii, u kuratora wystawy, w katalogu wystawy, w broszurze lub książce o zbiorach, itd.
też raczej nie będziemy mogli się oprzeć ... [quote]
a ja bym wręcz powiedział ze nowy dzierżawca dostanie puste ściany:)
po co te brednie,jak usuwają cię z obiektu którym się opiekowałeś zabierasz swoje manatki i zmieniasz piaskownicę,nowy dzierżawca musi mieć własne lub świecić gołymi ścianami. |
_________________ Pijam tylko piwo Królewskie ponieważ umieszczony na etykiecie:
Zygmunt III Waza był jedynym polskim politykiem który potrafił rozmawiać z ruskimi o Smoleńsku!!! |
|
|
|
 |
herring
chorąży

Kraj:

Pomógł: 4 razy Dołączył: 08 Lis 2005 Posty: 117
|
Wysłany: 2010-09-14, 18:46
|
|
|
Ale przeciez "stary dzierżawca" nie zabierze kopuły pancernej, bo drzwi to już może zabrać, lawetę też, a peryskopy to na pewno. No właśnie , a skąd były drzwi, a laweta z tego obiektu czy z innego?
Tym bardziej trzeba dokumentować - żeby było wiadomo co jest z tego obiektu (czyli dzierżawione), co jest z innych obiektów, a co jest własnością opiekuna obiektu, w celu chociażby uniknięcia zarzutów ze strony policji po zakończeniu dzierżawy.
W tym kontekście niech zainteresowany sam sobie policzy, ile mu sie opłaca zapłacic za oznaczenie.
Proponuje to zrobić tak:
- ponumerować elementy pisakiem wodoodpornym, najlepiej takim z jasnym lakierem samochodowym, w w takich miejscach aby obiektu nie zniszczyć (np. jak peryskop to nie na soczewce)
- porobić zdjęcia poszczególnym elementom
- wkleić do worda, opisać: co to jest, czy jest to kopia czy orginał, skąd pochodzi, czyją stanowi własność
- wydrukować
- 1 kopię oddać konserwatorowi
i koniec.
Dla ochotników (tj nadobowiązkowe):
- druga kopię zafoliować, spiąć w książeczkę , oprawić ładnie, i połozyć na jakimś stoliku w schronie (przypiąwszy wprzódy łańcuchem do w.w. stolika, łańcuch przykręcić śrubą fi 12, stolika nie trzeba przykręcać bo za duży do wyniesienia)
albo:
- zrobić zdjęcie wnętrza z elementami
- na wordzie porobić na zdjęciu strzałki i opisy
- wydrukować w formacie np. A1 na PCV 3mm, na ploterze solwentowym
- powiesić na ścianie w oświetlonym miejscu ;
albo jeszcze 125 pomysłów jak to zrobić inaczej - fajnie, atrakcyjnie, i tak żeby formalnie się zgadzało. |
|
|
|
 |
|